Kiedy zaczynamy współpracę z nowym klientem, na samym początku stawiamy pytanie, dlaczego akurat my?

Stąd konieczność audytu HR właśnie.

Rzadko się zdarza, że jesteśmy proszeni o interwencję w idealnych warunkach, kiedy następuje rozbudowa zakładu i lokalna społeczność nie jest w stanie dostarczyć potrzebnej ilości pracowników do nowego projektu.

Rzeczywistość najczęściej jest bardziej skomplikowana. Faktycznie, skurczyła się podaż pracy lokalnej. Zwiększyły się przez to wymagania. Nakładają się na to te takie zjawiska, jak migracja do większych ośrodków, dalej też jest, szczególnie w przypadku stanowisk produkcyjnych, duża konkurencja pracodawców zagranicznych.

Jednak czy tylko to powoduje, że jest kłopot ze kompletowaniem i utrzymaniem zespołu?

Często przed nami podejmowane są próby budowania takiego w oparciu o pracowników zagranicznych. Bardziej zmotywowanych, zdyscyplinowanych, wydajniejszych. I te próby nie zawsze się kończą powodzeniem, skoro firma zgłasza się do nas.

Czym się zatem różnimy, że z nami to się udaje?

Zaczynamy współpracę właśnie od małego audytu, który ma na celu, na samym początku ustalić, dlaczego problem zatrudnienia występuje, jakie czynniki stoją na przeszkodzie, jakie środki zaradcze można a jakie należy wdrożyć.

Część z tych działań korygujących może być przeniesione na naszą firmę, czasami niestety też jest tak, że aby projekt się udał, jakieś zmiany będą musiały też mieć miejsce po stronie klienta.

Ale przecież na tym polega współpraca : mamy jasno wytyczony wspólny cel i razem go osiągamy.